Temat: 
kropki po absolutnie wszystkich liczebnikach i rozszerzone dopełnienie
Pytanie:napisał:  helka.zalewska  
Niestety głupia i tępa maniera wstawiania kropek po KAŻDYM liczebniku w tekście doszła do absurdu i w "Wyborczej" można już ją było znaleźć nawet po zapisanej rzymskimi II. wojnie światowej. Co za tępy muł lansuje takie głupoty wśród korektorek w całej Polsce i po co? Interpunkcja ozdobna do granic dobrego smaku. Podobnie jest zresztą z rozszerzonym dopełnieniem, dziś już prawie w całym kraju traktowanym jak wtrącenie i zamkniętm w przecinki z obu stron. Skądś ta maniera płynie, a że tak ewidentnie wiąże się z nieuctwem i psuciem tekstu, może warto by się jej radykalniej przeciwstawić z góry?
Odpowiedź:ostatnia edycja:  Agnieszka Piwnicka-Jagielska  
Wiele błędów ma swoje źródło w wariantywności języka polskiego. APiwnicka